Reno Air Racing

0
672
Rate this post

Reno Air Racing

Stany Zjednoczone są bardzo specyficznym krajem. Football amerykański, baseball, wyścigi serii CART i NASCAR, koszykówka na najwyższym poziomie oraz hokej to sporty, którymi miliony Amerykanów pasjonują się codziennie. Sporty te znamy lepiej lub gorzej, lecz są również zawody, o których istnieniu część ludzi mieszkających w innym niż USA państwie nie ma zielonego pojęcia. Co roku we wrześniu, w małym amerykańskim miasteczku Reno odbywa się wyścig, który mrozi krew w żyłach ponad dwustutysięcznej widowni. Wyścig nie mający nic wspólnego z samochodami, ani innymi jeżdżącymi lub pływającymi machinami. Wyścig, który jest prawdziwym sprawdzianem umiejętności zawodników. Wyścig, w którym każdy najmniejszy błąd kosztuje życie. Witajcie na Reno Air Racing, największym wyścigu samolotów sportowych na świecie. Dzięki najnowszej produkcji pt. Reno Air Racing, która już wkrótce zagości w sklepach całego świata również i my poznamy emocje związane z owym wydarzeniem.
Te specyficzne zawody odbywają się na owalnym torze o promieniu kilku kilometrów. Trasa lotu jest dowolna (należy jednak okrążyć dwa markery znajdujące się na końcach owalu), byleby jak najszybciej osiągnąć linię mety oraz, przy okazji, nie spotkać się z ziemią ani z innym zawodnikiem. Jak na prawdziwy symulator samolotów przystało, gra oferować będzie pełne środowisko 3D, więc nie będziemy ograniczeni tylko do dwóch wymiarów tak charakterystycznych dla tradycyjnych wyścigów samochodowych. Gdyby RAR składało się tylko z jednego wyścigu, nie mielibyśmy z gry żadnej frajdy. Oprócz zawodów w Reno będziemy mogli zmierzyć się na trasach wyścigów: King’s Cup w Anglii, Phoenix 500, the Alps, Suicide Canyon. Nie jest to oczywiście ostateczna lista, gdyż autorzy planują w finalnej wersji gry umieścić aż 60 różnych wyścigów. Część z tras będzie czystym wymysłem autorów, część będzie jak najbardziej prawdziwa, ale nie ulega wątpliwości, że wszystkie będą wykonane z wielką dbałością o każdy najmniejszy nawet szczegół. Nasze zmagania będzie oglądać dwustutysięczna widownia i podobno można będzie (jeżeli komuś będzie się oczywiście chciało, może nudziło?) policzyć wszystkich widzów i przekonać się, czy rzeczywiście jest ich tam tylu. Jako że gra posiada oficjalną licencję Reno Air Racing Association, wszystkie samoloty, których ma być ponad siedemdziesiąt, oddane zostaną z należytym realizmem, zarówno pod względem graficznym jak i właściwości lotnych. W RAR mają zostać zasymulowane rzeczywiste warunki atmosferyczne, włączając w to wiatr, turbulencje oraz występujące nad gruntem prądy powietrzne. Cztery klasy samolotów: Dwupłatowce (prędkość do 160 mil/h), Formuła 1 (prędkość do 220 mil/h), T6 (głównie konstrukcje z II Wojny Światowej, prędkość do 260 mil/h) oraz klasa otwarta podzielona na trzy podklasy: brązową (prędkość do 350 mil/h), srebrną (prędkość do 450 m/h) i najwyższą złotą, w której prędkości znacznie przekraczają 450 mil/h. Wszystkie podane wyżej wartości to oczywiście wartości średnie, bo na prostych samoloty osiągają odpowiednio większe prędkości. Dzięki RAR poznamy smak pilotowania najszybszego samolotu śmigłowego świata, wyglądającego jak silnik z małymi skrzydełkami po bokach, słynnego Gee-Bee G-2. Oprócz niego zobaczymy również Mustangi P-51, Messersmitty Bf-109, Spitfire’y. Same prędkości pewnie na nikim nie zrobią wrażenia (wszak lataliście już zapewne szybszymi maszynami), ale za to wysokość lotu wynosząca 50 stop czyli około 15 metrów może zmrozić krew w żyłach nawet najtwardszego pilota. Nie da się ukryć, że wyścigi samolotów są sportem i, podobnie jak każdy inny sport, one także wymagają pieniędzy. Autorzy zapowiadają, że w grze umieszczą również wątek ekonomiczny. Udany występ, oprócz tego, że premiowany będzie awansem do wyższej klasy, to jeszcze wzbogacać będzie nasze konto o dodatkowe, pochodzące od sponsorów umieszczających swoje logo na samolocie, pieniądze, które następnie będziemy mogli wydać na modernizację naszej maszyny. Oprócz gry pojedynczej, autorzy zapowiadają bogaty tryb multiplayer, w którym brać udział będzie mogło do ośmiu graczy połączonych przez internet bądź sieć lokalną. Jak to zwykle w przypadku nowych produktów bywa, grafika wykorzystywać będzie najnowsze, potężne procesory graficzne i z dostępnych mi screenów mogę wnioskować, że i ona będzie mocnym punktem programu. Pełne wspomaganie efektów T&L;, nagrana podczas rzeczywistych zawodów ścieżka dźwiękowa wykorzystująca efekty 3D zapewni dodatkowe emocje. To wszystko i zapewne wiele więcej będzie bez problemów „chodziło” na komputerze klasy P266, z 64 Mb RAM i 8 Mb kartą graficzną. Premiera Reno Air Racing jest ciągle odkładana w czasie, ale mam nadzieję, że gra trafi na półki sklepowe już pod koniec drugiego kwartału 2001 roku.